Osiedle Reda Park

olenka.s

Ja akurat uwazam, ze miejsc do parkowania jest na tym osiedlu wystarczajaco, nie tylko na malych parkingach pod blokami, ale na duzym, jak i w nowej czesci osiedla powstaly kolejne. Nie wiem w ktorej czesci osiedla mieszkasz, wnioskuje ze skoro dopiero sie wprowadzasz(?) jesli dobrze zrozumialam to w nowszej, a tu nie powinienes miec zadnych problemow z postawieniem samochodu- z parkingu masz 10 metrow do klatki. Nie nachodzisz sie.
Mowisz, ze da sie przejsc chodnikiem jak parkuje na nim samochod? Na sile moze sie da, ale zachowane powinno zostac tyle miejsca zeby nie tylko przecisnac sie bokiem ale moc wygodnie przejsc z wozkiem z dzieckiem, tak zeby komus nie urwac lusterka na przyklad bo pozniej bedzie placz i lament ze "ktos mi obrysowal samochod", przejazd tez musi byc taki zeby swobodnie minely sie 2 samochody, nawet jesli ktorys z nich jest dostawczym. Ja juz sie wielokrotnie spotkalam z tym, ze trzeba bylo skladac lusterka zeby moc przecisnac sie przez ulice, a to chyba nienormalne.
Poza tym, jak ktos napisal slusznie wyzej, to juz kwestia kultury osobistej i znajomosci przepisow. Nie ma co na ten temat dyskutowac bo...szkoda klawiatury Wink

din

Jestem pewien, że jeśli nikt nie będzie stawiał aut na chodniku i ulicą swobodnie będą mogły minąć się 2 auta to zaraz ktoś powie, że jeżdżą za szybko i wymyśli chore progi zwalniające (co w tym kraju oznacza zaporę dla czołgu) zamiast jakiejś szykany(np. z samochodu zaparkowanego na chodniku i ulicy). Obym się pomylił.

Aleksandra&Adam

Nie widzę za bardzo związku pomiędzy parkowaniem a progami zwalniającymi, jeśli znajdzie się ktoś, komu przeszkadza to drugie i faktycznie będzie taki problem to zdarzy się to niezależnie od tego, jak parkują sąsiedzi na osiedlu. Chodniki ułożone zostały po to, żeby mogli chodzić po nich piesi i rodzice z wózkami dla dzieci, ulice są po to, by samochody mogły się po nich poruszać a parkingi od tego, żeby można było tam parkować. Wystarczy się tego trzymać żeby po osiedlu można się było swobodnie poruszać i żeby wszystko ładnie wyglądało-bo skoro to nasze wspólne dobro to chyba powinno nam i na tym zależeć? Na osiedlu trzeba się trzymać jakichś ogólnie przyjętych zasad, tak, żeby ludzie, mimo różnych upodobań, mogli żyć w zgodzie i z tego względu trzeba się nawzajem szanować. Jeśli ma Pan ochotę parkować pod wejściem do mieszkania bo tak jest wygodniej, proponuję postawić sobie domek jednorodzinny i z wygody parkować pod drzwiami - tam nikt nie będzie mógł wpływać na Pański styl parkowania. A póki mieszka Pan we wspólnocie, trzeba zwyczajnie uszanować niektóre zasady i to właśnie jest wyrazem kultury osobistej. Zrzucanie winy na Semeko za złe rozplanowanie parkingu jest tutaj niedorzeczne, tym bardziej że miejsc parkingowych pod blokami jest pod dostatkiem, jak ktoś zauważył wcześniej szczególnie w nowo postawionych budynkach.

magda_k

Wypowiedzi użytkownika "din" nie warto komentować. Jak dla mnie na całym osiedlu powinna być strefa zamieszkania. Co sądzicie na ten temat? Poza tym fatalnie, że większość aut dojeżdżająca do starszej części osiedla wybiera drogę pomiędzy garażami (zamiast następnej równoległej) - uliczka jest wąska no i zza garażu może wybiec, a co gorsza wyjechać na rowerze dziecko (słaba widoczność - NO CÓŻ SEMEKOBUBEL) - zamknęłabym wjazd od strony uliczki z lokalami usł. (albo zakaz wjazdu - nie dot. właścicieli garaży - nie wszyscy jednak stosują się do znaków)....

blejki · Wysłany: Pon 10:28, 21 Mar 2016 Temat postu:

Odswieze temat, chociaz nie wiem czy ktos na te forum jeszcze zaglada.

Od niedawna mam do dyspozycji garaz przy ul. Olimpijskiej 7 i niemal codziennie mam problem z blokujacymi wjazd samochodami. Ludzie, opamietajcie sie, nie parkujcie na chodniku przed drzwiami garazowymi, maluchem ciezko byloby wykrecic, co dopiero wiekszym wozem!