Osiedle Reda Park

Piotr

Wszyscy widzieli niebieską informację o nieparkowaniu na drogach osiedlowych?

pzdr

a&kOlimpijska

Chyba nie wszyscy , bo dalej "Ci wyjątkowi sąsiedzi" którzy myślą , że ich ten zakaz parkowania nie dotyczy dalej parkują wzdłuż bloku nr 21 Smile

Piotr

ostatnio coraz bardziej egzotyczne rejestracje Wink

Labas

To tym od egztycznych moglaby policja mandaty w Euro wystawiac - moze by mialy bardziej prewencyjne dzialanie Wink

.

Piotr

to egzotyczne, w sensie spoza naszego województwa Smile

Labas

Nie no to zadna egzotyka Wink

mi bardziej chodzilo od DE, NO, SE itp Wink

.

tul2001

Ja mam orientalne blachy ( z innego województwa) Smile

Jeśli chodzi o parkowanie to mnie szlak trafia jak wjeżdzam na osiedle a tu z dwóch stron auta pod 15tką i 13tką. Na dodatek z naprzeciwka jeszcze ktoś wyjeżdża z osiedla i wałek... Rozumiem, żeby tam były wyznaczone miejsca do parkowania albo gdyby wokoło nie było miejsc parkingowych ale są...:/

din

Ja dopiero bede mieszkac na owym osiedlu ale zastanawia mnie co wam przeszkadzaja auta zaparkowane pod blokiem?

Ja sam teraz staje pod blokiem i jak sie wprowadze tez zamierzam. Samochod jest po to by bylo wygodnie. Jaki sens z zakupami pedalowac do samochodu kawal drogi?

olenka.s

Co nam przeszkadzaja? No np to ze tarasuja przejazd bo jak z jednej i z drugiej strony ulicy staja auta to nieraz samochodem osobowym jadac nie da rady przejechac zeby nie zahaczyc lusterkiem z jednej czy z drugiej strony, nie mowiac juz o ewentualnej karetce pogotowia, strazy pozarnej czy np smieciarki, ktora juz na pewno sie nie zmiesci. Moze parkujacych pod domami i tarasujacych przejazd trzeba by bylo w koncu raz drugi obrysowac taka smieciarka czy karetka, ktora by sie nie zmiescila albo buchnac po lusterku to jakby musieli naprawiac samochod moze by sie nauczyli parkowac na dostoswanych do tego celu PARKINGACH a nie na ulicy.

olenka.s

Zapomnialam dodac, ze podpisuje sie pod poprzednikami i nieraz przejsc po chodniku tez sie nie da.

Aleksandra&Adam

Samochód jest po to, by było wygodnie a parking po to, żeby było gdzie zostawić samochód. To jest kwestia kultury osobistej i chyba nawet nie ma sensu zaczynać rozmowy na ten temat skoro jedynym argumentem jest skrajne wygodnictwo, ale jeśli Panu/Pani osobiście to nie przeszkadza, to niestety będzie się Pan/Pani musiał dostosować do obowiązujących przepisów. Znaki na osiedlu stoją, poza parkingami samochodu zostawiać nie wolno. I na tym koniec, to nie jest ani kwestia dyskusji ani wyboru i proszę mieć pewność, że takie zachowanie będzie napiętnowane bo zwyczajnie utrudnia ludziom życie.

Leo

a już najbardziej wkurzają mnie dwa auta ( stara C klasa w kombi i bmw e 36 w kombi) które stoją zaraz przy "zajebistej" pizzerii, nie można swobodnie przejechać z drogi pomiędzy garażami i na odwrót. nie zdziwię się jak ktoś przysromoli w owe auta...

din

blokowanie przejazdu to jest inna kwestia. Jeśli ktoś już stoi trochę na chodniku a trochę na ulicy nie blokuje przejazdu. Kolejna osoba która zrobi to po przeciwnej stronie zablokuje przejazd i to on jest temu winny. A co komu przeszkadza ten pierwszy? Chodnikiem się da przejść i ulicą przejechać. Przepisów nie zamierzam łamać ale postaram się abym mógł parkować tak jak mi wygodnie. Kompletnie nie widzę problemu w przejściu , czy przejechaniu. Wychodzi tu chyba zawiść, zazdrość czy nie wiem jak to nazwać. Tak poza tym to słabo SEMEKO rozwiązało sposób parkowania. Klika miejsc pod blokami i jeden wspólny parking – LIPA!

Aleksandra&Adam

"Zawiść czy zazdrość"...? Proszę Pana/Pani, żyjemy w czasach, w których samochód już dawno przestał być luksusem. Gdyby miejsc pod blokami lub parkingu nie było w ogóle rozumiałabym takie podejście. Rozumiem też, gdy na chodniku pod blokiem parkuje ktoś, bo nie ma wolnych miejsc postojowych a dopiero się wprowadza i nie ma ochoty ganiać kilkanaście razy z rzeczami z samochodu do klatki. Ale parkowanie w taki sposób notorycznie i regularnie jest dla mnie przejawem braku kultury i nie będę obok tego przechodzić obojętnie.

din

Wszystkim się nie dogodzi;)Choc 11% jakoś to nie przeszkadza. Ja sam staram się nie utrudniać, życia innym bo sam nie lubie gdy ktoś ze swojej wygody i patrzenia tylko na siebie utrudnia je mi. Mnie jednak auta pod blokiem kompletnie nie preszkadzają do póki da sie przejsc i przejechać. Całkowicie rozumiem te 11%. Drugą zupełnie inną sprawą jest fakt, że są tacy co parkować nie potrafią albo maja wszytsko i wszytskich w ......