Osiedle Reda Park

MrJa

Już mam poprostu dosyć szukania miejsca na parkingu po powrocie z pracy, bo jakiś idiota nie potrafi parkować. Albo zajmie jeden baran dwa miejsca jednocześni, albo zaskakuje przy samej klatce tak że nie można wjechać/wyjechać. Ludzie czy tak ciężko jest poświecić pół minuty czasu na to aby poprawić samochód na miejscu parkingowym? Czy tak ciężko jest wam k...a pomyśleć chwile zanim wyjdziecie z samochodu?

patroner

Może warto uwieczniać takich parkingowiczów zdjęciami, które można potem wrzucać na łamach forum.
Ludziom zrobi się głupio i będą dokładniejsi w parkowaniu Wink

mc158

i to jest dobry pomysl co do zdjec, juz to podlapalem i bede tak robil, bo to juz k...a przesada!!! smierdzacych leni!!!!!!!!

Leo

potwierdzam!

klos1425

ale jakis czast temu sam zaparkowałem na chodniku do klatki schodowej przenosiłem towar do domu to ok ale potem auta nie przestawiłem i dziekuje za czyjas zyczliwosc dostałem karnego ku...asa a nie mandat i nauczka pomogła

Leo

karny jest dobry !! Smile

hehe

Nari · Wysłany: Nie 19:35, 31 Mar 2013 Temat postu:

mam takie piękne zdjęcie i nie da rady go wstawić, a tak by było pięknie wyróżniać osoby które źle parkują....
w dniu dzisiejszym czerwona skoda w nowszej części osiedla... sąsiedzi jak i osoba która zaparkowała tak że zajmuje 2 miejsca w dniu gdzie oprócz lokatorów na osiedlu parkują ich goście po prostu szczyt wszystkiego.

drhacken · Wysłany: Nie 20:07, 31 Mar 2013 Temat postu:

Ludzie jaki problem z parkowaniem? Ja tu mieszkam tydzień i zawsze pełno wolnych miejsc parkingowych, a na dużym parkingu to nawet jakby w poprzek parkowali to i tak by miejsce było.Wiadomo że wszyscy nie zaparkują pod samą klatką ,ale przejście 100 metrów piechotą to chyba żaden problem. A tu zdjęcia są robione bo ktoś dwa miejsca zajmuje Smile

,masakra:).

Nari

a nie denerwuje Cię to że możesz zaparkować bliżej niż szukać parkingu, bo ktoś zaparkuje na 2 miejscach? bo mnie tak... a po za tym taki debil który nie potrafi zaparkować pod blokiem czy na parkingu osiedlowym nie będzie potrafił parkować nigdzie gdzie może być większy problem z miejscami... nie ważne ile miejsc jest wolnych liczy się zasada....

drhacken

Raczej nie zwracam uwagi na takie pierdoły jak to na ilu miejscach ktoś zaparkował i dlatego po prostu mnie to nie denerwuje:).
Całe życie mieszkałem w Warszawie i po prostu gdybym zwracał uwagę na złe parkowanie i robił im fotki to musiał bym z pracy zrezygnować i zostać fotografem parkingowym na pełnym etacie:). Warunki które panują tutaj uważam za luksusowe. Co do tego że powinno się szanować pewne zasady społeczne i faktycznie parkować jak Bóg przykazał się zgadzam i nie polemizuje bo masz rację.

Nari

nie ma co się spierać o pierdoły ale w jakiś sposób powinno się szanować drugiego człowieka tym bardziej kiedy żyje się we wspólnocie.

Co jeszcze do parkowania to i tak najbardziej irytujące jest parkowanie na drodze przed lokalami usługowymi. Tam zostały ustawione znaki zakazujące postoju, nie jestem kierowcą ale na znakach troszkę się znam i postój na tej drodze nie powinien trwać dłużej niż 1 min. Na znaku nie ma żadnych ograniczników ani wyróżnień, to pytam się dlaczego tam ludzie parkują? Wcześniej mieszkałam na osiedlu gdzie znaki zauważało większość kierowców dopiero wówczas kiedy zainterweniowała straż miejska. Nie mam zamiaru na nikogo donosić ludzie powinni sami siebie pilnować, a takie parkowanie jest utrudnieniem dla innych mieszkańców.

A co z miejscami dla inwalidów? Nie widziałam żeby osoby parkujące na tych miejscach miały uprawnienia do parkowania tam.
Mam wrażenie że znaki drogowe nie obowiązują naszego osiedla. Tu jest samowolka...

Quercus

Taaaaaaaak....... tu sie z Toba zgadzam...... Miejsca dla inwalidow.... szczerze to zycze kazdemu tam parkujacemu "inwalidzie" by kiedys naparwde takiego miejsca potrzebowal i np z noga do pasa w gipsie musial dralowac 300 metrow do klatki, bankomatu, supermarketu itp. To juz nie jest brak kultury - to jest po prostu zenujace cwaniactwo.