Osiedle Reda Park

K&K

My też płacimy prawie to samo, a za marzec dużo mniej wyszło bo nie ogrzewaliśmy prawie. porównaj sobie rozliczenia, tam jest wszystko wyszczególnione. 40m 157 zł za marzec, luty- było 220zl

bl

Mam mieszkanie 58 m2, i koszt czynszu za luty: 272,08 zł. (nie mieszkałem jeszcze), natomiast za marzec (już mieszkałem), dostałem rachunek na 154,22 zł.

Mowa tu oczywiście o samym czynszu, bo rachunek za energie to odzielna sprawa.

Aaa własnie, przy okazji... rachunek za prąd dostajemy co 2 miesiące ? jeśli mam do zapłaty np. 200 zł., a nie wykorzystałem tego to rozumiem, że robi mi się nadpłata ? i kiedy to wyrównają?

olenka.s

Wyglada na to, ze w okresie kiedy nie mieszkales, bardzo duzo grzales.
Jesli chodzi o prad, w dotychczasowym (pierwszym rachunku ) nie bylo prognozy bo szybciej tu nie mieszkalismy, teraz juz moga prognozowac i jezeli wyjdzie nadplata to odejma Ci to w najblizszym rachunku. Podobno mozna sobie zmienic w Enerdze, zeby rozliczenie miec comiesieczne i jest to duzo wygodniejsze. Nie ma tych prognoz, tylko placisz za faktyczne zuzycie. My tak chcemy sobie zrobic.
Wracajac do czynszy to w tym miesiacu za 53 metry- 210 zl Smile

Juz mnie to cieszy... a w marcu grzalismy jeszcze w jednym pomieszczeniu...
Wg moich obliczen, jesli w kwietniu juz nie grzejemy, powinnismy zejsc do 150 zl Smile

Oby oby

Czy ktos wie do kiedyw ogole jest okres grzewczy, czy do kwietnia? Ta oplata za CO za wspolnote i CO oplata stala sa caloroczne czy tylko w sezonie zimowym???

mieszkaniec_reda

sąsiedzi jak Wy możecie nowego jeszcze mokrego, wilgotnego mieszkania nie ogrzewać???Przecież to najważniejsze co może być tym bardziej w pierwszej zimie. W marcu moze mrozów strasznych już nie było ale nie było też za goraco zeby w ogóle nie grzać dlatego ja nie oszczędzałbym kilku złotych kosztem niewysuszenia mieszkania. No nic każdy robi jak chce ale to nie mi grzyb wyjdzie w mieszkaniu:) my zużyliśmy 18metrów(wodomierz)w mieszkaniu 53m2 w marcu co dało ok 86zł to wg mnie nie dużo, grzejniki odkręcone na 5.

Opłata stała za CO jest całoroczna.

olenka.s

Przy wodomierzach to moze wychodzi tanio... My idziemy juz nowsza technologia bez grzejnikow na wodomierze... Duzo drozej to wychodzi. Ja grzejac w samej lazience mam + min.60 zl... jakby dodac jeszcze 3 pokoje to bysmy sie nie wyplacili...
Uwazam, ze teraz juz nie ma zadnej potrzeby grzac, w marcu tez nie bylo. Wystarczy jak mieszkanie bylo ogrzewane non stop przez pierwsze 3 miesiace. Jest suchutkie, zadnej wilgoci tu ani nie czuje ani nie widze, wrecz przeciwnie. Kiedys bede musiala zainwestowac w nawilzacz powietrza. Nie ma co przesadzac. Jeszcze partery... moze... ale mieszkajac na wyzszych pietrach, a jeszcze majac mieszkanie srodkowe a nie narozne, nie widze takiego sensu zeby caly czas grzac. Dodam, ze w mieszkaniu mam tak cieplo, juz od marca, ze raczej wietrze niz wlaczam kaloryfery.

bl

Witam,

czy ktoś już zauważył, że w łazience czasami leci śmierdząca woda z kranu?

Może jestem przeczulony, ale do tej pory mieszkałem w Gdyni (wielki kack) i woda nie miała żadnego zapachu...

olenka.s

U nas leci bezwonna (klatka A)

Koko

a który kurek odkręcasz? Bo z lewego rzeczywiście trochę wali

Koko

pewnie wodę zaciągają z wejherowskiego Sidronu

K&K

Wczoraj podczas ulewy przeciekł dach, leciało na szczeście na klatkę ale dużo nie brakowało żeby naleciało nam do mieszkania, dzwoniliśmy do Redpolu i ktoś miał to naprawić, wiecie może co było przyczyną?

bl

a w której klatce ? i przy jakim mieszkaniu?

K&K

klatka A, to leciało z pod tego wejścia na dach

bl

uff... na szczęście ja mieszkam w B i jeszcze się nie wprowadziłem, więc jutro pojadę zobaczyć jak to u mnie wygląda... Z drugiej strony to porażka, że w nowym budynku i już cieknie z dachu...

Jak to jest w sytuacji jeśli np. dach będzie mi przeciekał w mieszkaniu? jeśli nie ma ubezpieczenia wyższego niż to standardowe wymagane przez bank, to nici z jakiegoś odszkodowania z tytułu zalania? Martwie się trochę, bo woda z cieknącego dachu może zrobić spore uszkodzenia w mieszkaniu...

Aleksandra&Adam

Z tego, co mi wiadomo/pamiętam, budynek na początku jest jeszcze na gwarancji ze strony Semeko (wiem, że to dotyczy hydrauliki, elektryki, itp - oczywiście jeśli sami w to po odbiorze nie ingerowaliśmy, nie wiem jak z resztą mieszkania ale sądzę, że podobnie) i myślę, że jeśli chodzi o zniszczenia płynące z niedopatrzenia lub błędów Semeko mógłbyś się ubiegać o rekompensatę za zniszczenia od nich. Niestety wiadomo, jak bardzo każdy deweloper jest chętny do wypłacania i robienia czegokolwiek ponad standard więc możliwe, że uzyskałbyś to dopiero na drodze sądowej i to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne :)
Najlepiej teraz zgłosić reklamację, nie wiem kiedy Państwa blok był oddany, ale z tego co wnioskuję październik/listopad ubiegłego roku? Jeśli tak wydaje mi się, że Semeko można jeszcze pociąnać za to do odpowiedzialności TYM BARDZIEJ że z tego co widzę na forum właśnie w październiku ubiegłego roku dach w klatce A był na pewnym obszarze rozebrany (strona 1 i 2 tego tematu na forum) z niewyjaśnionych przyczyn już po wybudowaniu. Być może wtedy już była widoczna jakaś usterka albo też coś źle złożyli i stąd dzisiejszy problem.
Pozdrawiam serdecznie :)

Koko

zanim znów panikę zasiejecie na parę następnych stron zapytajcie w Redpolu lub w Semeko.

Dla niezorientowanych w temacie - przyczyną był niezamknięty wyłaz dachowy (nie mylić z wyłazem na poddasze).